Zostało mi kilkadziesiąt złotych. A idą Święta.
Boję się, że jak kupię jedzenie na święta, to już nie wystarczy na prąd.
Boję się, że jak kupię leki, to już nie zrobię Wigilii.
Boję się, co to będzie na Święta.
W domach, do których zagląda bieda, mieszka taki strach. I na Święta nie odchodzi.
W Banku Żywności - jak zawsze przed Świętami - przeganiamy strach.
Chcemy, by i w tym roku z naszego magazynu wyjechały tony jedzenia. By ludzie mieli co jeść.
Dołożysz swój kilogram?
Kup paczkę z jedzeniem na święta. By przegonić strach.
Kup paczkęSzukamy dobrych ludzi, którzy wyciągną dłoń do ludzi w potrzebie!
Od 30 lat pomagamy ludziom, których nie stać na jedzenie. To osoby starsze, samotne, ubogie, chore, z niepełnosprawnością, w kryzysie bezdomności, samotne matki i wielodzietne rodziny.
Jak to działa? Ty wpłacasz darowiznę, a my w Banku Żywności SOS w Warszawie przekażemy jeszcze przed Świętami jedzenie dla najbardziej potrzebujących. Wiemy, że czeka na nie prawie 30 000 ludzi.
Dołożysz swoją paczkę? Dziękujemy.
Kiedy co miesiąc kupujesz paczkę z jedzeniem, dołączasz do grona Pomarańczowych Aniołów. To wyjątkowa grupa darczyńców, z którą chcemy być w bliskim kontakcie.
Dlatego:
Na co dzień pomagamy 30 000 ludzi, którzy nie mają co jeść. To dla nich zbieramy żywność od producentów, rolników, dystrybutorów i sieci handlowych.
Przez 30 lat przekazaliśmy ponad 90 000 000 kilogramów jedzenia. Dzięki nam to jedzenie trafiło do setek tysięcy potrzebujących. Wiemy jak to się robi.
Zapewniam godne Święta„Kochałem swoją pracę. Żyłem godnie i myślałem, że tak będzie zawsze. Pewnego dnia wieczorem siedziałem przy komputerze i wtedy przyszedł on - udar. I odebrał mi wszystko. Od tego momentu nic nie jest jak dawniej. Mam emeryturę, 1155 złotych. Jak mam za to żyć? Dobrze, że w ogródku przy domu rosną warzywa. Sąsiad przyniesie trochę ziemniaków. Ale najważniejsza jest paczka z jedzeniem z Banku Żywności, ona starcza na wiele dni. Dzięki niej dajemy radę przeżyć. Kiedyś to ja zapraszałem wszystkich na Święta, to była radość dla mnie. Teraz muszę żyć nadzieją, że to rodzina mnie do siebie zaprosi.”
„Samotnie wychowuję synów. Mój starszy syn choruje na nieuleczalną chorobę i wymaga opieki 24 godziny na dobę. Nie mogę wrócić do pracy. Nie mogę zostawić syna samego w domu. Ledwo wiążemy koniec z końcem. Zdarzyło mi się nie zapłacić za wodę. Musiałam prosić o odroczenie płatności. Jestem sumienną osobą - chleb, opłaty i jedzenie dla dzieci to rzecz święta. Od kiedy zostałam sama z dziećmi, to muszę mocno zaciskać pasa, by starczyło na najbardziej skromne życie. Jeśli zdrowie mi pozwala staram się podejmować dorywcze prace. Chciałabym w Święta nie myśleć o kłopotach, trudnościach, braku jedzenia.”
„Pracowaliśmy z mężem. Wychowywaliśmy dzieci. Nie było łatwo, ale razem dawaliśmy radę. Mój świat zawalił się nagle. Umarł mój mąż. Zostałam sama z dziećmi i długami, o których wcześniej nie wiedziałam. Jestem fryzjerką. Nadal pracuję, chociaż w pandemii musiałam zamknąć zakład. Zarabiam nierówno. A płacić trzeba za ubezpieczenie, gaz, prąd. Dzieci rosną. Mam ich czworo. Co roku potrzebują nowych ubrań, butów. Potrzebują też jeść. Chcą rozwijać swoje pasje. Żyć jak ich rówieśnicy. Najbardziej boli mnie to, że nie mogę dać dzieciom tego wszystkiego, czego potrzebują. Mimo, że ciężko pracuję. Kiedyś brałam 120 złotych i robiłam zakupy. Teraz na to samo potrzebuję i 200 złotych. Paczki z Banku Żywności to dla mnie dar, taki prezent od życia. Wiem, że dzięki niemu moim dzieciom zrobię Święta, o jakich marzą.”
Wiemy, że jedzenie to coś bez czego nie można się obyć. Dając ludziom żywność dajemy im również poczucie bezpieczeństwa, nadzieję na przetrwanie i zwracamy im godność.
Dzięki Twojej darowiźnie paczki trafią do dziesiątek tysięcy osób – tuż przed Świętami.
Bądź z nami w te Święta. Dziękujemy Ci.
Bank Żywności SOS w Warszawie
ul. St. Bodycha 97, Reguły; 05-820 Piastów 1
Numer konta:
Santander Bank 30 1090 2590 0000 0001 4374 3757
Przekaż nam swój 1,5% KRS 0000029435.